Witamy na stronie Parafii pw. św. Walentego w Konopiskach

"Jeśli nikt od Was nie wymaga, to Wy sami wymagajcie od siebie.."

Jan Paweł II

Spis treści

Ołtarz główny w kościele w Konopiskach
Ołtarz główny w kościele w Konopiskach widok obecny po renowacji

Ołtarz główny wykonany w stylu neogotyckim przez pana A.Małka, ustawiono w 1930 roku. Figury pojedyńcze wykonał p.Suchodolski z Sochaczewa. Są to: u góry św.Stanisław Kostka, niżej po lewej św.Kazimierz Królewicz i po prawej św.Władysław Węgierski.


Św Stanisław Kostka
Św.Stanisław Kostka figura na górze ołtarza głównego

Św.Stanisław Kostka urodził się w 1550 roku w Przasnyszu jako drugi z siedmiorga dzieci magnackiej rodziny.
Od dzieciństwa był skromny, wrażliwy i głęboko religijny.
W 14-tym roku życia razem ze starszym bratem Pawłem, rozpoczął naukę w kolegium jezuickim w Wiedniu.
Jego pracowitość i pobożność była wyśmiewana nawet przez brata. Po dwóch latach cierpień duchowych rozchorował się, będąc bliskim śmierci przyjął ostatnie sakramenty. Powrócił jednak do zdrowia, a wkrótce miał widzenie M. Bożej, która nakazała mu wstąpić do zakonu jezuitów. Kiedy nie przyjęto go w Wiedniu, w 1567 roku przebył pieszo 350 km. do Rzymu i zgłosił się do generała zakonu.
Gdy ojciec dowiedział sie o jego wstąpieniu do Towarzystwa Jezusowego wpadł we wściekłość i nakazał synowi natychmiastowy powrót. Stanisław odmówił, pragnąc spełnić swój obowiązek. Wkrótce ciężko się rozchorował i w 1568 roku zmarł. Pochowano go w Rzymie.
Jest patronem polskiej młodzieży. Dniem patronalnym jest 18 września.


Św.Kazimierz Królewicz

Św.Kazimierz Królewicz figura z lewej strony

ołtarza głównego

Św.Kazimierz Królewicz, urodził się w 1458 roku na Wawelu. Wnuk Władysława Jagiełły, syn Kazimierza Jagiellończyka i Elżbiety Rakuszanki córki cesarza Albrechta II. Pod kierunkiem matki, Jana Długosza oraz wielkiego humanisty Kallimacha (Filip Buonaccorsi), otrzymał staranne wychowanie i wykształcenie. Po śmierci Jana Długosza, Kallimach pozostał doradcą królewicza Kazimierza. Król bardzo wcześnie wdrażał syna do zajmowania się sprawami publicznymi, podczas wyjazdów na Litwę powierzając mu część swoich uprawnień i czyniąc go wielkorządcą Korony. Mając trzynaście lat wyruszył na Węgry, gdzie szlachta obwołała go królem, jednak drugi pretendent do tronu Maciej Korwin zmusił Kazimierza do odwrotu. Około 1481 roku złożył ślub zachowania czystości. Pod wpływem królowej cała rodzina królewska uczestniczyła w pobożnych praktykach i umartwieniach, m.in. w Częstochowie. Wyrazem szczególnego nabożeństwa do NMP był ulubiony hymn: "Omni die dic Mariae" - "Póki żyję, niech Maryję co dzień wielbi dusza". Z powodu nasilającej się choroby i przeczucia bliskiej śmierci, w 1483 roku Kazimierz udał się do rodziny królewskiej do Wilna. Od dzieciństwa odznaczał pobożnością, słynął m.in.z tego, że już o świcie modlił się przed kościołami na długo zanim je otworzono i tak też było w Wilnie. Zmarł w Grodnie 4 marca 1484 roku. Pochowano go w Wilnie w kaplicy NMP. Św. Kazimierz jest patronem Polski i Litwy, a w 1950 roku papież Pius XII ogłosił Kazimierza patronem młodzieży litewskiej. Dniem patronalnym jest 4 marca.


Św.Władysław
Św.Władysław figura z prawej strony ołtarza głównego

Św.Władysław. Był synem węgierskiego króla Beli I, który uciekając z kraju znalazł schronienie w Polsce. Tu ożenił się z córką Mieszka II, Rychezą. Władysław urodził się w Polsce ok. 1040 roku i jak pisze Gall Anonim: "pod względem obyczajów i stylu życia stał się niejako Polakiem". Około 1060 roku Władysław pojechał na Węgry, ale wkrótce znowu musiał uchodzić do Polski - gdzie został aż do 1077 roku, gdy po śmierci brata Gezy I został spadkobiercą węgierskiego tronu. Podczas osiemnastoletniego panowania zasłynął w całej niemal Europie z rycerskich cnót i rzadkiej w tej epoce tolerancji, nawet żydzi i muzułmanie pod jego panowaniem żyli bez obaw. Odznaczał się religijnością i mądrościa. Jego żoną była Adelajda córka Rudolfa Szwabskiego, jego sojusznika. Sława rycerskich czynów Władysława sprawiła, że był jednym z kandydatów na przywódcę krucjaty. Zmarł w 1095 roku, zanim wyprawa wyruszyła. Kult króla Władysława szybko rozwinął się na Węgrzech i w krótkim czasie dotarł do Polski. Jego kult umocnili liczni polscy władcy noszący imię Władysław, jak również to, że z tego samego rodu pochodziły święte - Kinga i Jolanta. Ponieważ mówiono o nim - dobry władca, można go uznać za patrona przywódców, panujących. Wielu współczesnych przywódców mogłoby brać z niego wzór, jak być mądrym i dobrym dla ludzi od nich zależnych. Dzień patronalny, to 29 lipca.


Pośrodku ołtarza: W centralnej niszy ołtarza - grupa figur przedstawiajaca św.Walentego uzdrawiającego epileptyka. Figury wykonał p. Styczeń z Krakowa.

Św.Walenty

Św.Walenty uzdrawiający epileptyka -

grupa figur pośrodku ołtarza

Św.Walenty był rzymskim kapłanem, urodził się w drugiej połowie III wieku za panowania cesarza Klaudiusza Gota II. Wyznawanie wiary chrześcijańskiej było karane śmiercią. Ponieważ Walenty nadal mimo to pełnił posługę kapłańską, cesarz kazał go do siebie przywieść i zażądał odstąpienia od wiary i oddania czci pogańskim bogom. Choć cesarz nakazał go bić maczugami, Walenty odmówił. Cesarz nakazał go zatem ukamienować, a potem odciąć głowę. Legenda mówi, że tuż przed kaźnią Walenty przywrócił wzrok córce cesarskiego urzędnika Asterjusza który przyszedł go uwięzić, wysyłając do niej list podpisany "od twojego Walentego". Urzędnik ten oraz 46 osób rodziny i służby przyjęli chrzest z rąk Walentego, za co wszystkich związanych pędzono do Ostji i tam ich stracono. Inna legenda mówi że Walenty błogosławił małżeństwa rzymskich chrześcijanek z nawracanymi na chrześcijaństwo żołnierzami. Św.Walenty poniósł męczeńską śmierć ok. 270 roku. Kult św.Walentego w średniowieczu objął niemal wszystkie europejskie kraje i wszedł w zwyczaje ludowe i folklor. Pod wpływem niemieckim skojarzył się z poważnymi schorzeniami, zwłaszcza epilepsją. W krajach anglosaskich obwołano go patronem zakochanych. Kojarzone to jest z dawnym rzymskim obyczajem, kiedy to w Rzymie w połowie lutego odbywał się festiwal ku czci bogini płodności Junony. W tym dniu chłopcy ozdobnie rysowali imiona swoich wybranek. Pogański zwyczaj szybko połączono z anglosaskim i często zapomina się, że św.Walenty to patron miłości bliźniego. W imię Chrystusa uzdrawiał chorych i dla miłości Chrystusa poniósł męczeńską śmierć. W niektórych opisach św.Walenty wymieniany jest jako biskup, jednak większość hagiografów pisze o nim - kapłan - i w takiej postaci jest przedstawiony w naszym ołtarzu. Z przekazów wiadomo, że we wcześniejszych wiekach do naszego kościoła, czasem z bardzo daleka ciągnęły rzesze chorych, szczególnie na epilepsję, aby w dzień św.Walentego modlić się o uzdrowienie, lub zamówić mszę św. w tej intencji. Nasz kościół jest jednym z kilku zaledwie w Polsce, gdzie głównym patronem jest św. Walenty oraz jednym z niewielu, które równocześnie posiadają relikwie św. Walentego. Pomimo narastającej mody na uznawanie go patronem zakochanych, bardziej jest patronem miłości ofiarnej oraz ludzi pragnących uzdrowienia ciała i duszy. Dzień patronalny, to 14 luty. Więcej informacji o patronie naszej parafii w załączniku pod artykułem.

 


Obraz św. Wawrzyńca - jako zasuwa ołtarzowa, wykonał go częstochowski malarz p.Bolesław Rutkowski.

Św.Wawrzyniec
Obraz św.Wawrzyńca - jako zasuwa ołtarza głównego

Św.Wawrzyniec. Miejsce urodzenia św.Wawrzyńca jest nieznane, przypuszcza się, że urodził się na początku III wieku w Aragonii i był wychowankiem Xystusa. Gdy ten został wybrany na papieża w 257 roku, przyjął imię Sykstusa II. Wówczas wyniósł Wawrzyńca do godności diakona i powierzył mu administrację dóbr kościelnych oraz pieczę nad ubogimi w Rzymie. Panujący wtedy cesarz Walerian nie mogąc pogodzić się z rosnącą popularnością chrześcijaństwa, wszczął prześladowania Kościoła. Między innymi zarządził egzekucje wszystkich biskupów, kapłanów i diakonów. Aby przedstawić sylwetkę Wawrzyńca, należy przytoczyć jego dialog z papieżem, ukazać jego posłuszeństwo i odwagę. Wawrzyniec był świadkiem, jak papieża Sykstusa II pojmano i prowadzono na kaźń. Wawrzyniec podążył za nim wołając:"Ojcze, dokąd podążasz bez swojego syna? Dokąd zmierzasz święty kapłanie, bez swojego diakona? Nigdy nie odprawiałeś Mszy świętej bez swojego diakona, czymże więc mogłem ściągnąć na siebie niełaskę twoją?" Sykstus zdążył jeszcze mu odpowiedzieć:" Dla mnie steranego wiekiem jest przygotowana mniejsza próba. Ciebie czekają o wiele większe cierpienia i wspaniała korona chwały". Wawrzyniec z wielką gorliwością wykonał misję którą zdążył mu zlecić papież i rozdał cały majątek Kościoła chorym, biednym i najbardziej potrzebującym. Gdy przybyli gwardziści, by go uwięzić i dowiedzieć się, jaki jest stan majątku Kościoła, Wawrzyniec wskazał na biedaków i powiedział: "Oto są skarby Kościoła!". Rozwścieczony sędzia nakazał siec Wawrzyńca knutami, a potem rozłożyć na kracie i wolno palić ogniem, aż powie gdzie są skarby Kościoła. W rezultacie Rzymianie spalili go żywcem. Św.Wawrzyniec jest patronem Rzymu, diakonów, ubogich, piekarzy, kucharzy i bibliotekarzy. Przez stulecia- od starożytności do średniowiecza- był jednym z najpopularniejszych świętych. Święto patronalne przypada 10 sierpnia.

 

 

 


W kamiennej mensie ołtarza głównego, umieszczone są relikwie św.Krescencjusza. Św.Krescencjusz urodził się w drugiej połowie III w. w Rzymie. Należy do grona najmłodszych świętych męczenników. Jego rodzice należeli do tamtejszej gminy chrześcijańskiej i wychowali syna na dobrego chrześcijanina. Panujący wówczas cesarz Dioklecjan był zagorzałym prześladowcą chrześcijan, więc rodzice opuścili Rzym, aby uchronć syna przed losem jaki spotykał wielu współwyznawców. Osiedlili się w Perugii, licząc na to, że na prowincji łatwiej będzie się im ukryć. Jednak pewnego dnia rzymscy żołnierze schwycili na ulicy Perugii jedenastoletniego Krescencjusza. Ponieważ nie chciał oddać czci rzymskim bogom, przewieziono go do Rzymu, aby pokazowym procesem chłopca zastraszyć innych chrześcijan. Krescencjusz nie uląkł się tortur i mimo cierpienia nie wyparł się wiary. Został skazany na ścięcie, wyrok wykonano przy Via Salaria. Kult dziecka męczennika szybko się rozszerzał. Gdy kilkanaście lat później w roku 304 , śmierć męczeńską poniósł papież Marcelin, ze względu na podobieństwo losów pochowano go w katakumbach Priscilli, w sąsiedztwie grobu Krescencjusza. W roku 1058 relikwie św. Krescencjusza przeniesiono do katedry w Sienie. Wspomnienie świętego 14 wrzesnia.

W nowym ołtarzu soborowym, zainstalowano relikwie św.Floriana. Żył na przełomie III - IV w. w Lauriacum (obecnie Lorch w Austrii), był oficerem w rzymskim wojsku, potem kierował kancelarią Akwilina. Gdy za panowania cesarza Dioklecjana rozpoczęły się prześladowania chrześcijan, pewnego dnia aresztowano tam 40 osób. Florian postanowił ich potajemnie uwolnić, lecz schwytano go i postawiono przed sądem. Gdy odmówił składania ofiary rzymskim bogom, poddano go torturom, być może przypalano ogniem, to tłumaczy, że jest patronem osób zagrożonych przez ten żywioł. Umęczonego Floriana z kamieniem u szyi, wrzucono do rzeki Anizy (Enns). Pobożna wdowa Waleria znalazła jego ciało i pochowała na swojej ziemi. W VIIIw. w tym miejscu, koło miasta Linz, powstał klasztor, a relikwie świętego przeniesiono do Rzymu. Część z nich papież Lucjusz III podarował w 1138 roku Kazimierzowi Sprawiedliwemu, który sprowadził je do Krakowa. Św.Florian jest patronem Bolonii, czczony jest w Austrii, Bawarii, Czechach, w Polsce i na Węgrzech. Wzywają go osoby zagrożone przez wodę, ogień oraz rolnicy w czasie suszy. Przypisuje mu się cud ugaszenia pożaru małym naczyniem, dlatego przedstawia się go z kubłem wody. Św.Florian jest patronem Polski i Krakowa, strażaków, piwowarów i bednarzy. Dzień świętego Floriana 4 maja.

Relikwie św.Walentego
Relikwie Św.Walentego na ołtarzu głównym

19 lutego 2006 roku, parafia otrzymała od OO. Paulinów z Jasnej Góry relikwie swojego patrona św. Walentego. Od tej pory nowożeńcy otrzymują je do ucałowania w dniu ślubu, a wszyscy wierni po mszy św. odpustowej.


Poniżej zamieszczamy wszystkie zdjęcia zamieszczone w artykule w odrobinę lepszej rozdzielczości.