Witamy na stronie Parafii pw. św. Walentego w Konopiskach

"Jeśli nikt od Was nie wymaga, to Wy sami wymagajcie od siebie.."

Jan Paweł II

2019 01 06 GN01

Po raz kolejny młodzież z naszej parafii wraz z księdzem wikarym zorganizowali Orszak Trzech Króli.

Objął go patronatem Pan Wójt w Konopiskach.

W tym roku droga orszaku wiodła od kaplicy w Kopalni do kościoła parafialnego.

Zapraszamy do oglądania relacji fotograficznej za którą dziękujemy panu Grzegorzowi Nalewajce.

Wszyscy Święci balują...

"Aby być świętymi, nie trzeba być biskupami, kapłanami, zakonnikami ani zakonnicami. Często mamy pokusę2018 10 27 037, aby sądzić, że świętość jest zarezerwowana tylko dla tych, którzy mają możliwość oddalenia się od zwykłych zajęć, aby poświęcać wiele czasu modlitwie. Ale tak nie jest. Wszyscy jesteśmy powołani, by być świętymi, żyjąc
z miłością i dając swe świadectwo w codziennych zajęciach, tam, gdzie każdy się znajduje." („Gaudete et exsultate”)

Papież Franciszek w swojej adhortacji wszystkich zachęca do świętości.I nasza parafia jak co roku uczyniła kolejny krok, by do niej nakłonić milusińskich. Tegoroczny Bal Wszystkich Świętych odbył się 27 październikaw budynku Ochotniczej Straży Pożarnej w Wąsoszu.

Obecnosć "Świętych" dopisała- dzięki rodzicom na balu bawiło się ponad 70 dzieci. Zabawom, którym przewodniczyła młodzież z KSM i Oazy wraz z księdzem wikarym Rafałem Białasem oraz szalonej radości nie było końca.

Uroczystość swoją obecnością uhonorowali dyrektorzy szkół podstawowych z Łaźca- Pani Barbara Kromołowska i Jamek-Korzonka - Pani Elżbieta Wrońska, wójt gminy Konopiska Pan Jerzy Żurek oraz ksiądz proboszcz Sławomir Kaczmarek. Warto dodać, że w tym roku ważnym punktem uroczystości- oprócz wyboru najpiękniejszego stroju świętej i świętego- było poświęcenie figurki świętego Floriana - patrona strażaków. Centralnym punktem balu był jednak wybór najpiękniejszego stroju.

   Dnia 6 października młodzież z naszej parafii wraz z księdzem Rafałem oraz młodzie2018 10 06 06ż z parafii w Aleksandrii razem z Siostrą udała się do Warszawy na jedno z największych spotkań młodzieży katolickiej.

   Na „Stadion Młodych" wyruszyliśmy autokarem, spod kościoła o godzinie 7:45. Przed wyjazdem ksiądz proboszcz udzielił nam błogosławieństwa na dobrą drogę. Nasza podróż trwała około 4 godzin, w jej czasie nie brakowało śpiewu i rozmów.
Do Warszawy dotarliśmy w południe, od razu udaliśmy się na stadion, gdzie zajęliśmy swoje miejsca.

   Był to bardzo wartościowy wyjazd. W trakcie spotkania na stadionie można było wysłuchać wielu ciekawych konferencji, które wygłosili między innymi: Marcin Jakimowicz, Magda Plucner, abp Grzegorz Ryś, Marcin Zieliński oraz Andrzej Sowa. Usłyszeliśmy również bardzo wartościowe i z pewnością zapadające w pamięć świadectwa wielu ludzi tych bardziej i mniej znanych. Byli to między innymi: Henryk Krzosek, ks. dr Tomasz Bieliński,  ks. Jakub Bartczak, Wojciech Nowicki, Damian Krawczykowski, Piotr Zalewski, Witek Wilk, Bartek Krakowiak, Muniek Staszczyk, Maciej i Tadeusz Syka, Michał Kondrat, Darek Malejonek, Mirek Kirczuk, Sylwia Palka, ks. Dominik Chmielewski, Marek Dzyr oraz ks. prof. JoseManiparambil. Nie zabrakło również uwielbienia w postaci śpiewu i koncertów. Wystąpili dla nas: TGD, Ks. Kuba Bartczak, Besiu, Gospel Rain& Chór dla Jezusa, Exodus 15, Muode Koty i Full Power Spirit.

„Niepodległość nie jest Polakom dana raz na zawsze,
……niepodległość jest dobrem nie tylko cennym, ale i kosztownym”.
/Józef Piłsudski/

11.11.2018.13Jakże te  słowa, wypowiedziane przez marszałka Polski wiele lat temu, są aktualne do dziś, kiedy mija 100 rocznica odzyskania przez naszą ojczyznę niepodległości. Organizujemy uroczystości, podczas których padają wielkie słowa, ale co by się stało, gdybyśmy mieli wcielić je w czyn? Czy wtedy, tak jak nasi przodkowie, potrafilibyśmy „rzucić na stos nasz życia los”, oddać naszej Ojczyźnie to, co najcenniejsze – nasze życie? Na to pytanie musi odpowiedzieć sobie każdy z nas. Co czuli nasi rodacy 11.11.1918r. kiedy dowiedzieli się, że Polska jest wolna, że po 123 latach możemy mówić po polsku, myśleć po polsku i czuć po polsku?

Wiele pokoleń stawało do walki o wolność ojczyzny, walcząc w powstaniach narodowych, przelewając krew na polach bitew i stawiając opór zaborcom. Tysiące polskich patriotów trafiło na Sybir i do więzień, osierociło dzieci, matki i żony. Nadzieja na niepodległość przyszła wraz z I wojną światową, wtedy po raz pierwszy zaborcy stanęli do walki przeciwko sobie. Tej szansy nie zmarnowali polscy politycy. Józef Piłsudski, Roman Dmowski, Ignacy Paderewski rozpoczęli działalność na polu politycznym, dyplomatycznym i militarnym, która została uwieńczona sukcesem. Zwycięskie państwa europejskie uznały prawo Polaków do posiadania własnego narodu.